#ODPOWIEDZIALNOŚĆ

24h/dobę Odpowiedzialność.
Czy oznacza to samo, co odpowiadanie za coś, za kogoś? To wiedzialność jako wiedzenie? Bycie odpowiedzialnym za wiedzenie. Świadomość? Kiedy i gdzie uczymy się jej? Od kogo? A może rodzimy się już odpowiedzialni. Czy bycie dorosłym jest jednoznaczne z byciem odpowiedzialnym? A Dojrzałość. Czy ona w połączeniu z doświadczeniem życiowym wpisuje się z automatu w branie odpowiedzialności za siebie? Byciem odpowiedzialnym za innych? Jakich musimy dokonywać świadomych wyborów, do czego się zobowiązujemy? Na co się godzimy, gdy w tej naszej już tak zaawansowanej odpowiedzialności pojawią się emocje, uczucia większe niż mogliśmy przewidzieć. A gdy zajrzy nam do poukładanego, rozsądnego bytowania jakieś szalone zapomnienie się, zagalopowanie…Jakaś miłości porwie nas fala, nigdy dotąd niezaznana chęć poddania się temu, co wydaje się być niedozatrzymania i pcha nas ku rzeczom ogólnie uznanym za nieodpowiedzialne, szalone, niewybaczalne, okrutne, bezduszne. Czy wtedy jesteś w stanie uznać, że pochwyciło Cię coś większego? Jesteś przecież człowiekiem, który popełnia błędy, doświadcza, ma prawo się mylić i ma prawo kochać… cdn.