Najchętniej pisze, gdy płacze

Bo łzami rozmawia z duszą

Czekając  nie czeka, choć wie

jak łatwo jest siebie oszukać

I robi to już bez wstydu

Warg nie przygryza jak kiedyś

I nie udaje, że żywi się śmiechem

I szczęście na opak spotyka

Gdy już nie pragnie go wcale

Spod rzęs ten blask się wymyka

W  nienazwanym radości szale

Bez oszukaństwa.  Najprościej

Jak tylko  da się

Najchętniej pisze po nocach

Najchętniej pisze gdy płacze

W radości i ekstazie o pisaniu jakoś dziwnie zapomina.

Spotykam ją czasem na Wisłą, pod mostem Śląsko – Dąbrowskim

Stopami  rysuje kółka

po wodzie jej śpiew się cichy roznosi.